Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Pomoc w doborze wzmacniacza

Pomoc w doborze wzmacniacza 6 lata 3 miesiąc ago #7573

  • DARUTOM
  • DARUTOM Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 80
  • Oklaski: 0
Właśnie tak jest na forach,brak argumentów brak osłuchania i masa głupot.Mam 48 lat i przez takich filozofów jak Ty czytając bzdety kupowałem zmieniałem tylko że łowiłem w jednym stawie gdzie pływają kiepskie małe rybki.Miałem kilka xindaków, do dziś jednym szwagier napędza duże electry focala na 40 metrach więc lekko nie ma.Jeżeli do wzmacniacza tej klasy nie dasz odpowiedniego zródła przetwornika DAC (co zepewne uznasz za zbytek czytając marne wypociny) to nigdy go ocenisz.Te wzmacniacze są konstrukcjami które w całym paśmie mają oddawać jak najbardziej liniowy równy dzwięk.Nie do przyjęcia jest jak w starych produkcjach niemieckich wycofanie środka i mocne podbicie sztucznie brzmiącego basu plus kupa ostrości na górze.Dlatego ludziom posiadającym kiepski sprzęt nie pasuje jak słuchają czegoś dobrego.Uszy nie nauczone normalnego słuchania mają to do siebie że potrzebują kilku godzin a nawet dni żeby mózg skorygował sobie odsłuch bez podbić.Cały dowcip w sprzęcie audio to praktyka żeby człowiek był osłuchany a jak praktykować bez środków na to?? Myślisz że to polega na wygarnięciu starej saby z lumpeksu i myślisz że życie Tobie podarowało istny skarb- tak nie jest.Trzeba do tego dorosnąć i zacząć kupować w innym segmencie bo stale zmieniasz jednego grata na drugiego.Jako że tak samo robiłem ponad 15 lat dlatego usiłuje każdego ostrzec przed błędnym kołem.Co do szerzenia ciemnoty na temat zbytecznej mocy do słuchania i teorii o 100 watowym wzmacniaczu który się nie przyda- tu to dopiero jest magia ciemnoty.Ten co to pisze nie rozumie jednej sprawy,l 100 wat to niewiele nawet dla małych monitorów, większość kolumn przy takim wzmaku nawet nie pokaże skrzydeł bo nie chodzi tu o robienie hałasu tylko o poziom zniekształceń które kiepski wzmacniacz wprowadza.Owszem jeżeli konstrukcja ma solidne zasilanie czyli ok 800-1000 wat przy mocy oddawanej 100 na 8 ohm to przynajmniej gwarantuje stabilność tych parametrów.Przykład bardzo dobra electrocompanieta ECi 1 na dwóch trafach po 500 wat każde. Tam gałka odkręcona na 3/4 nie przeszkadza żeby dzwięk był czytelny bez hałasu.
Przez 35 lat mojej przygody zmieniłem dziesiątki wzmacniaczy ,kolumn transportów teraz eksperymentuje z DACami.Nie macie doświadczenia to wprowadzajcie w błąd tych którzy zaczynają.To że stary niemiecki rupieć wypadnie względnie lepiej na tle kina domowego to jeszcze nic nie znaczy-nadal nie masz nic dobrego chyba że jesteś głuchy i to Cie kręci. Czy Wy wszyscy myślicie że wszyscy producenci tzw hi-end za ciężkie pieniądze poszukali sobie grupę idiotów na świecie którzy nie mają słuchu i bezmyślnie płacą za ich produkty?????To że trzeba tam nawalić to się zgadza ale za to otrzymujemy coś normalnego.Dla mnie ocena sprzętu to odpowiedz na takie pytania: Jakie jest zrównoważenie w całym paśmie, jak wygląda budowa sceny muzycznej szczegółowość lokacja poszczególnych instrumentów barwa wokali, selektywność dobre obrysowanie żeby wszystko wyłaniało się z czarnego tła. Jeżeli ktoś choć w części zrozumiał o czym ja piszę to dobrze, trudno mi polemizować z osobami bez doświadczenia które kupują sobie coś z przypadku i doznają euforii.Jeżeli będziecie klientami allegro w przedziale do 1000 zł to macie taką samą szanse trafienia jak miliony w totolotka. Na wzmacniacz po cięzkim wyborze trzeba przenaczyć jakieś 3-4 tysiące podobnie z kolumnami za daca jakieś 1500 zł. wtedy otrzymacie produkty które nowe kosztowały od 10-20 tysięcy i spełniaja kryteria urządzeń na poziomie-celowo nie wskazuje producentów choć to nie problem.Po prostu za darmochę nie ma poprawnego słuchania czy to się komuś podoba czy nie.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Pomoc w doborze wzmacniacza 6 lata 3 miesiąc ago #7574

  • Cellulitis
  • Cellulitis Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 80
  • Otrzymane podziękowania: 1
  • Oklaski: 2
No widzisz i znów sprowadzasz wszystko tylko do $$$$. A musisz się zgodzićz tym (zwłaszcza, że masz tak bogate doświadczenie), że odsłuch zależy od bardzo wielu czynników i nie zależy wyłącznie od $$$$.
To tak jakbyś powiedział, że kupując drogie auto będziesz lepszym kierowcą od tego w tym tańszym (zresztą wielu tak uważa HAHAHA - cymbały). A tu z kolei to powiem Ci, że JA mam naprawdę duże doświadczenie (ponad 3 duże bańki i licznik codziennie dalej nawijam) i wiem co piszę.
Kończąc. Najważniejszy jest CZŁOWIEK, jego oczekiwania i upodobania, natomiast w dzisiejszych czasach uznane marki się zdewaluowały (dotyczy to wielu branż) pazernie goniąc za zwiększeniem swych zysków obniżając własne koszty a za tym jakość swoich produktów. Proszę nie pisz już tutaj o furmankach pieniędzy potrzebnych na "przyzwoity" sprzęt.
Zresztą NIE SĄDZĘ, że kolega rozpoczynający ten temat oczekuje takich porad. On chce coś lepszago a jeśli czytałeś od początku to chyba wiesz, że sprzedał Unitrę!!! a nie McIntosh'a i szuka czegoś lepszego :silly:
Pozdrawiam Cię serdecznie...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Pomoc w doborze wzmacniacza 6 lata 3 miesiąc ago #7575

  • grzegorz44
  • grzegorz44 Avatar
  • Offline
  • Ekspert
  • Posty: 111
  • Oklaski: 0
No cóż. jako założycielowi tematu, pewnie pasuje i mi coś napisać..
Trochę się w tym wszystkim pogubiłem- myślałem, że sprawa będzie jak najbardziej oczywista. Wzmacniacz, czy amplituner vintage- dwa zdania i po sprawie!! Jak widać nie do końca.
Do Laslo; Oczywiście, że słucham na loudnesie !!! Wszystkie inne filtry wyłączone! Sopran i bas na maxa!! Jak trochę głośniej to ściszam niskie, bo się robią przesterowania.. :( Myślę, że oprócz końcówki onkyo , przy Twojej wiedzy, na pewno możesz mi coś jeszcze zaproponować!
Chciałbym trochę odpowiedzieć na wypowiedzianą ''Małą wojnę ''- DARUTOM' I
Nie testowałem na kolumnach tonsil, a na dali 850, a z tego co doczytałem nie są to jakieś podrzędne kolumny.
Przeczytałem naprawdę niezliczona liczbę tematów dotyczącą wyboru sprzętu audio. Nie ukrywam, że uczestniczyłem w rozmowach na kilku forach audio. Wiem, że najlepszą formą wyboru sprzętu, byłby odsłuch. :( Niestety mieszkam w Bieszczadach i do najbliższego salonu mam 80 km.!! Do tego za podłączenie i przesłuchanie sprzętu, jeśli się nie kupi, Pan chce 100zł.!! ( To trochę zniechęca nieprawdaż!!) Jednak byłem kilka razy i udało mi się posłuchać kilka już podłączonych zestawów. Ostatnio między innymi onkyo. Nie wiem co za model. Przedni panel- szyba, a za nią tylko dwie duże wskazówki. Oczywiście sprzęt nowy! Wiesz, mój zestaw w samochodzie, ładniej gra niż to onkyo za jak Pan powiedział 25 tys. zł.!!
Oczywiście, jak mówią o gustach się nie dyskutuje. Ktoś jak Sławomir, uważa, że vw trójka jest najlepszy na świecie, ktoś jeździ jeepem i nie zamieniłby go na żaden inny model. Kolorów ścian jest mnóstwo i każdy ma swoje zainteresowanie! Ktoś się poperfumuje jakąś perfumą i uważa, że ta jest najlepsza! Ktoś woli rude, od blondynek i czarnych itd....
Chciałem przekopiować wypowiedź jednego słuchacza odnośnie altus 150. Jednak nie mogę jej już niestety namierzyć. Tak w kilku słowach ; Ktoś napisał o altusach- super dźwięk, przestrzeń powalający bas itd. Ktoś mu delikatnie odpisał; ''Spróbuj innych kolumn, a zobaczysz różnicę, nie dudniących i zniekształcających altusach.''. No i znowu ''Mała wojna''! Ze ja mam gdzieś wasze audiofilskie dyrdymały, możecie sobie słyszeć drugie skrzypce w trzecim rzędzie, słyszycie coś czego nie ma! itd. A gość mu spokojnie odpisał; ''Nie komentuj, i nie pogardzaj, jak się na tym nie rozumiesz..'' I ta odpowiedź mi się bardzo spodobała.
Myślę też, że jakby tak wziąć grupę ludzi z ulicy, i posadzić w takich samych pokojach, ale z różnymi zestawami sprzętu; diory, saby, xindaka itd. i kazano by im zostać w pokoju, gdzie dźwięk im się najbardziej podobał, większość zostałaby przy sabie i diorze.
Myślę, że każdy ma ''Swój świat'' i każdemu coś innego się podoba. Ja się odnalazłem, przy SABIE i laudunesie, a moją można powiedzieć obsesją stało się przeglądanie na audiofilku ostatnie dodane audio- rzadkie i częste.
Przyznam się, że nie zwracałem do niedawna na sprzęt vintage. Chciałem mieć cały zestaw jednej firmy, najlepiej w kolorze czarnym i Japoniec. ( Pomimo, że kumpel mówi; ''stary japoniec, to koniec''!!, ale to się tyczy pewnie raczej samochodów.. ;) )
Muszę przyznać, że to dzięki małżonce zacząłem zwracać na taki sprzęt uwagę. Ona mówi zawsze; ''Zobacz jakie to śliczne! - ma duszę!"
Myślę, tez, że wyznacznik ''SSS'' nie jest tu adekwatny. Do niedawna też uważałem że.im więcej kasy tym lepszy dźwięk- chyba nie do końca. :(
Ja poproszę dalej propozycję wzmacniaczy, lub amplitunerów vintage. Może się uda trochę z większą mocą niż saba. Myślę, że skompletuje zestaw vintage, który będzie mi się podobał dźwiękowo i wizualnie o wiele lepiej niż nieszczęsny xindak, yamaha itp...
Grzegorz
Ostatnio zmieniany: 6 lata 3 miesiąc ago przez grzegorz44.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Pomoc w doborze wzmacniacza 6 lata 3 miesiąc ago #7576

  • DARUTOM
  • DARUTOM Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 80
  • Oklaski: 0
Nie ma Pan racji. Przyjemność słuchania muzyki polega na jej dobrym odwzorowaniu. Właściwie przyznając się do słuchania na tym podłym filtrze nieświadomie dochodzi do przyznania ze jest problem odsluchowy bo co on robi?sztucznie podbija 2 częstotliwości wycofując średnice w której najwiecej się dzieje. To nie bajka ze dobry sprzęt buduje scenę i umiejscawia muzyków a nawet otacza nas jak byśmy tam byli. I tu kłania się jakość wykonania poszczególnych elementów zestawu. Nie mam xindaka ale dość długo ich słuchałem są cudowne dobrze wyważone w całym paśmie lekko ocieplone i szczegółowe. W swojej cenie rewelacja i każdemu życzę takiego cudu na początek. Niestety podłączony do kiepskiego źródła i przeciętnych kolumn nic nie pokaże bo do tanga trzeba dwojga a tu czasami więcej bo przewody także swoje wnasza lub ograniczają. Prawda jest taka dopóki ktoś panu nie udostępni dłuższego odsłuchu czegoś dobrego nigdy Pan nie doceni tych uwag. Pańskie kolumny powinny być napędzane mocnym wzmacniaczem coś ok 200 wat żeby zachował równowagę. Wtedy nikt nie będzie myślał o sztucznej korekcji bardzo dobrze ze większość sprzętu audiofilskiego ma tylko potencjometr wzmocnienia bo nic więcej nie jest potrzebne. Wszelkie dodatki w torze obniżają dynamikę traci się selektywność. Co do tych rupieci z dusza to święta prawda ładnie się na nie patrzy i na tym koniec. Proszę tez brać pod uwagę ich wiek co za tym idzie są do granic rozstrojona wnoszą szumy i inne niespodzianki. Powód jest prosty kondensatory to elektrolity które po 40 latach odparowała i zmieniły własne parametry. Żeby taki sprzęt bezpiecznie użytkować trzeba zlecić wymianę wszystkich i na nowo ustawić prady żeby uzyskać parametry założone przez producenta. Jest to kosztowne jak diabli i przekreśla opłacalność chyba ze ktoś jest tak uparty ze zleci usługę za ponad 1000 zł. Tak bo tam jest ich sporo a prawdziwe nie te z kilograma to potrafią kosztować plus robota. Każdy tu może swoje prawdy wnosić i takich osób znam i znałem sporo. Żeby nie tracić czasu na głupie rozmowy zapraszałem taka uparta osobę do siebie wraz z jego wzmacniacze. Po zabawie w zmiany która kilka godzin zajmowała koniec był taki sam cisza zamyślenie i przyznanie jak ta osoba się myliła. Bo zawsze powtarzam do odsłuchu potrzeba wzorca jak już kilka razy ten sam kawałek ocenisz to zrozumiesz jak brzmi kontrabas gitara czy fortepian. Usłyszysz smaki które do tej pory w hałasie ginęły. I tu się dopiero zaczyna przyjemność ze słuchania muzyki. Niestety to kosztuje i nie da się zobaczyć uchem jeżeli sprzęt był produkowany dla małego budżetu żeby sobie ktoś posłuchał radia ze saby to trochę tak jak kupić fiata pandę i pędzić nim 200 km na godzinę. Może i się da ale każdy ma wyobraźnie i niech sobie pomyśli jak to się odbierze w Bmw 7 przy lekko wcisnietym pedale trzymając bez stresu blondyne za kolano. To tak obrazowo żeby każdy się zastanowił po co produkuje się sprzęt audiofilski i po co dla zwykłych żeby sobie radyjko w miarę brzęczało.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Pomoc w doborze wzmacniacza 6 lata 3 miesiąc ago #7577

  • Laslo
  • Laslo Avatar
  • Offline
  • Platynowy Ekspert
  • Posty: 845
  • Otrzymane podziękowania: 32
  • Oklaski: 10
Podobnie mocno konturem potrafią grać inne niemieckie urządzenia z tej epoki. Trochę mocniejszy od SABY powinien być TELEFUNKEN TR550, TRX 3000 i wzmacniacz TA 750. Do tego można by jeszcze dorzucić wzmacniacze Grundig V 5000 (integra) lub końcówka A 5000. Amplitunery Grundiga będą za słabe.
Osobiście nigdy nie używam filtru loudness, preferuje direct (z pominięciem całkowicie regulacji tonów) , natomiast moja żona zawsze na SABIE włącza loudness (a właściwie nie wyłącza, bo włącza się sam:)) i tak jej się najbardziej podoba, pomimo moich usilnych starań żeby ją z tego wyleczyć :D
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Pomoc w doborze wzmacniacza 6 lata 3 miesiąc ago #7578

  • DARUTOM
  • DARUTOM Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 80
  • Oklaski: 0
Te stare niemieckie graty są mocno konturowe czyli na nasze grają mocno nierównym pasmem. Jeżeli ktoś takim próbuje się cieszyć to są dwie możliwości zwyczajnie wada słuchu co bywa normalne nawet od urodzenia drugi to brak wykształcenia słuchu. Nie potrafi rozróżnić co jest neutralne czy zbliżone do prawdy. Moja kobieta kilka lat temu na pytanie jak coś gra nie umiała ocenić jakości. Po kilku latach jedzie do swojego brata i wali mu bezpośrednio ze u niego złe słychać. Wniosek, słuchając sporo u mnie rożnego materiału ucho nauczyło się współpracować z mózgiem i dobije się ocena. Czekam na chwile kiedy powie ze gdzie słuchała lepiej niż w domu wtedy nie pozostanie mi nic innego jak sprawdzenie i dokonanie zmian w systemie. Bo cały urok jest wtedy kiedy wszystko jest ładnie równo. I szczegółowo podane Panowie od czegoś musicie zacząć. Sam przez to przechodziłem wiele lat temu. Dźwięk to nie perfumy które jednemu pasują a drugiemu nie bo tu chodzi o odwzorowanie realnych instrumentów. System ma je oddawać jak najbardziej zbliżonymi do odbioru na żywo. Na tym polega sztuka żeby orkiestrę przenieść do domu i delektować się muzyka. Wiadomo ze to dużo prościej niż iść samemu na występ Oczywiście przekazu na żywo nic nie zastąpi i jest to najlepszy wzorzec dla siebie samego. Dlatego każdy audiofil goni tego króliczka żeby się jak najbardziej zbliżyć ale wiadomo ze i tak go nie złapiemy bo głos na żywo lub instrument to na razie jest dźwięk który w 1 do 1 jest niemożliwy do uzyskania. Jednak człowiek to istota rozumna która dąży do poprawy idzie do przodu dlatego proszę nie cofanie się. To ze coś jest stare i ładne dla oka nie idzie w parze z jakością. Owszem są. Ieliczne wyjątki które są dla Was niedostępne za kosmiczne pieniądze w rękach kolekcjonerów po przeglądach naprawach zdolne pokazać klasę nawet z tamtych lat. Sam mam amerykański zestaw Gas/sumo z 75 roku ale wiem za carver za 3 tysiące złotych zagralepiej a za tamto kolekcjonerzy Chcą 3 tys euro czyli cena to sentyment i rzadkość oferty. Jak ktoś zadaje pytanie co lepiej zastąpi sabe to już od biedy polecam nada. Te szare angliki grają w miarę równo z lekkim dokupieniem co przy i u niskiej cenie można wyborczych. Za to ich zasilanie jest bardzo solidne. Na końcówce pojawia się prąd około 50 amper co ma na pewno wpływ na reprodukcje basu. Polecam czytać moc zasilacza z tylu jak już jest w granicach 400 wat z sieci to istnieje szansa ze kolumny odżyją
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Pomoc w doborze wzmacniacza 6 lata 3 miesiąc ago #7579

  • Laslo
  • Laslo Avatar
  • Offline
  • Platynowy Ekspert
  • Posty: 845
  • Otrzymane podziękowania: 32
  • Oklaski: 10
DARUTOM napisał:
Dźwięk to nie perfumy które jednemu pasują a drugiemu nie bo tu chodzi o odwzorowanie realnych instrumentów.
Nie zgodzę się, jednemu podoba się dużo basu, inny woli wysokie, a inny charakterystykę płaską jak decha... a może to wynikać chociażby z tego, że każdy ma trochę inną wadę słuchu i z tym nie ma dyskusji bo jak robię odsłuchy z kolegami to każdy ma swoje "ale"...DARUTOM napisał:
Jak ktoś zadaje pytanie co lepiej zastąpi sabe to już od biedy polecam nada. Te szare angliki grają w miarę równo z lekkim dokupieniem co przy i u niskiej cenie można wyborczych. Za to ich zasilanie jest bardzo solidne. Na końcówce pojawia się prąd około 50 amper co ma na pewno wpływ na reprodukcje basu.
Konkretnie jaki model NADa? Kolega Grzegorz44 lub podbicie, to nad mu nie zagra tak samo jak Xindak.
I jeszcze jedno słowo w obronie SABY...bo wydaje mi się, że nie miałeś nigdy z nią do czynienia... ta konstrukcja przegrała w rzetelnym teście (www.saba.pytalhost.com/9241t/) tylko z Yamaha CR 2020. No... ale przecież dla Ciebie to też stary grat więc nie ma prawa zagrać... Ostatnio słuchałem u kolegi zestawu za ~10k PLN - amplituner Onkyo + MOnitor Audio Silver 6... no i niestety - mój zestaw, którego obecnie słucham, skompletowany za 1500 plus włożonej trochy pracy gra lepiej....pieniądze to nie wszystko :)

Jeśli już szukać dużego prądu to Harman HK680 (za ok 700zł) ma ~70A
Ostatnio zmieniany: 6 lata 3 miesiąc ago przez Laslo.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Pomoc w doborze wzmacniacza 6 lata 3 miesiąc ago #7581

  • chrzan49
  • chrzan49 Avatar
  • Offline
  • Platynowy Ekspert
  • Posty: 654
  • Otrzymane podziękowania: 21
  • Oklaski: 10
Miałem się nie wtrącać bo dyskusja rozciągnęła jak guma w majtkach ale to dobrze,Odwieczny problem czy drogie lun b.drogie nowe lepsze od tańszych i starszawych?
Odpowiem nie wiem a mam olbrzymie doświadczenia z kilkudziesięciu lat.Odbiór muzyki jest sprawa indywidualna i zależy od naszego nastroju ,rodzaju muzyki oraz wieku!
Nie wspominam celowo o akustyce pomieszczenia bo byśmy nie zakończyli dyskusji do końca świata.
Polskie wzmacniacze i kolumny Altus odpuściłbym sobie zupełnie.Jest jeden lampowy Fonica W 600 zabytek 2 x10 Wale wymaga sporej wiedzy aby go przygotować do obecnych wymogów i oraz kosztów i dobrania kolumn pasujacych pod lampę o odpowiedniej impedancji i skutecznoćci..
Stare kolumny z lat koniec 60 i 70 grają doskonale i można nabyć świetne w cenie do 450 zł.30-40 W.Kolumny o dużej mocy z racji konstrukcji niezbyt nadaja sie do sluchania dobrej muzyki w pokoju o powierzchni 25-30 m bo sluża do ogłuszania bardziej..Na poczatku przygody a ;latach 70-ych gdy zetknalem się z angielskimi wzmacniaczami grającymi liniowo nie mogłem sie przyzwyczaić za to ich kolumny zawsze dobrze brzmiały.Na rynek amerykański japonczycy robili nieco inaczej korekcje ale sprzet dobrych firm z tych lat zawsze był wysokiej klasy. i takim pozostal po latach.Obecne digitalizowane pudelka brzmia dla mnie źle i nie tykam sie ich.Wole stare wzmacniacze na germanach pomimo wielu wad.Ale teraz stawiam na przyjemność sluchania a nie halas.
Wszelkie jednak porady psu na budę bo nie wiemy jaka akustyka pomieszczenia i osobiste preferencje .pomimo to polecam takie zabytki:
Bang &Olufsen,Tandberg,Kirksaetter,Grundig,Telefunken ,ITT,Saba. czy WegaNie wszystko ale toto z reguły brzmi.Dobrze brzmiały sprzety z DDR.To nie żart!Kolumny ich to tez b.wysoka .Takze pózniejsze Graetz xczy Metz.To były klony doskonalych sprzetow japońskich. Z amerykańskich Realistic(japoniec) czy Scottk!Bardzo niedocenione tajwańskie Wangine czy TOA.Oraz koreański Goldstar ktorey na poczatku produkowal na licencjach nawet Luxmana przepiekne klasyczne klocki.Z japońskich Sony lata 70-e, Mitsubishi.Clarion ,Sanyo.Raczej omijać Technics.Pionner owszem ale te starsze.Marantz ale niektore i tylko z pierwszego okresu gdy to byl Philips.
Dobor wlaściwuie pasującego NAM sprzetu o w zasadzie empiria i unikajmy przeroznyc for na ktorych laicy bredza o ich cudownych klockach..Dla moich starszawych uszu Yamaha zawsze grała marnie i nie tolerowałem.Za to niektore Denon czy Nad choć wyjatkowo paskudny design owszem.
Malo teraz slucham bo moje hobby to naprawa i renowacja ale zawsze polecam komentarze Laslo czy Piotra bo wiedza (oraz kilku Kolegów z Forum ) o czym piszą..Unikajmy sprzetu typu Monster bo z reguły gra glosno ale marnie i szalenie drogie w naprawach.o ile w ogóle możliwe.Unikamy wypasionych kolumn 4-czy 5 droznych.Zawsze problemy a w zasadzie drogi bardzo zlom.
Pozdrawiam Tomasz
Miłosnik vintage.
PS Zapomnialbym o Luxmanch czy Rotelach.Też doskonale brzmienie.
Ostatnio zmieniany: 6 lata 3 miesiąc ago przez chrzan49. Powód: Literowka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Pomoc w doborze wzmacniacza 6 lata 3 miesiąc ago #7582

  • grzegorz44
  • grzegorz44 Avatar
  • Offline
  • Ekspert
  • Posty: 111
  • Oklaski: 0
Ten Telefunken TRX 3000 jest super. Jakby był jeszcze srebrny.. :)
Grzegorz
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Pomoc w doborze wzmacniacza 6 lata 3 miesiąc ago #7583

  • Cellulitis
  • Cellulitis Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 80
  • Otrzymane podziękowania: 1
  • Oklaski: 2
Do wyliczanki kolegi - chrzan dodałbym jeszcze Telewatt, Uher, te wyższe Universum'y (System 2500 = Gold Star, System 8000 a to to nie wiem co ale zapewne JPN).
No i może jeszcze Elac i Lenco.
Dalej Braun ale to dla fanów takiej wybitnie (wg mnie) plastikowej stylistyki.
Blaupunkt
Siemens - niektóre były ładne stylistycznie (konstrukcja JVC)
Revox
Eumig
Visonik
Jeszcze trochę bym wymienił zwłaszcza firm robiących kolumny (Summit, Heco, Wigo, TFK, Grundig)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Ostatnio dodane Katalogi

Popularni użytkownicy

Najpopularniejsze Profile Odsłon
piootr 565
chrzan49 316
Laslo 105
Patrick 100
mareks 99
damian 79
Pumcat 70
elektrospiro 45
Marek-41 41
zbychu 40
Sonix 39
WoleMerce 38
chuck4 32
zaffff 27
marek_c4 27
yellow1 21
ogr30 21
piotr_3miasto 19
DARUTOM 19
Excalibue 15
  • Brak postów do publikacji.