No cóż. jako założycielowi tematu, pewnie pasuje i mi coś napisać..
Trochę się w tym wszystkim pogubiłem- myślałem, że sprawa będzie jak najbardziej oczywista. Wzmacniacz, czy amplituner vintage- dwa zdania i po sprawie!! Jak widać nie do końca.
Do Laslo; Oczywiście, że słucham na loudnesie !!! Wszystkie inne filtry wyłączone! Sopran i bas na maxa!! Jak trochę głośniej to ściszam niskie, bo się robią przesterowania..
Myślę, że oprócz końcówki onkyo , przy Twojej wiedzy, na pewno możesz mi coś jeszcze zaproponować!
Chciałbym trochę odpowiedzieć na wypowiedzianą ''Małą wojnę ''- DARUTOM' I
Nie testowałem na kolumnach tonsil, a na dali 850, a z tego co doczytałem nie są to jakieś podrzędne kolumny.
Przeczytałem naprawdę niezliczona liczbę tematów dotyczącą wyboru sprzętu audio. Nie ukrywam, że uczestniczyłem w rozmowach na kilku forach audio. Wiem, że najlepszą formą wyboru sprzętu, byłby odsłuch.
Niestety mieszkam w Bieszczadach i do najbliższego salonu mam 80 km.!! Do tego za podłączenie i przesłuchanie sprzętu, jeśli się nie kupi, Pan chce 100zł.!! ( To trochę zniechęca nieprawdaż!!) Jednak byłem kilka razy i udało mi się posłuchać kilka już podłączonych zestawów. Ostatnio między innymi onkyo. Nie wiem co za model. Przedni panel- szyba, a za nią tylko dwie duże wskazówki. Oczywiście sprzęt nowy! Wiesz, mój zestaw w samochodzie, ładniej gra niż to onkyo za jak Pan powiedział 25 tys. zł.!!
Oczywiście, jak mówią o gustach się nie dyskutuje. Ktoś jak Sławomir, uważa, że vw trójka jest najlepszy na świecie, ktoś jeździ jeepem i nie zamieniłby go na żaden inny model. Kolorów ścian jest mnóstwo i każdy ma swoje zainteresowanie! Ktoś się poperfumuje jakąś perfumą i uważa, że ta jest najlepsza! Ktoś woli rude, od blondynek i czarnych itd....
Chciałem przekopiować wypowiedź jednego słuchacza odnośnie altus 150. Jednak nie mogę jej już niestety namierzyć. Tak w kilku słowach ; Ktoś napisał o altusach- super dźwięk, przestrzeń powalający bas itd. Ktoś mu delikatnie odpisał; ''Spróbuj innych kolumn, a zobaczysz różnicę, nie dudniących i zniekształcających altusach.''. No i znowu ''Mała wojna''! Ze ja mam gdzieś wasze audiofilskie dyrdymały, możecie sobie słyszeć drugie skrzypce w trzecim rzędzie, słyszycie coś czego nie ma! itd. A gość mu spokojnie odpisał; ''Nie komentuj, i nie pogardzaj, jak się na tym nie rozumiesz..'' I ta odpowiedź mi się bardzo spodobała.
Myślę też, że jakby tak wziąć grupę ludzi z ulicy, i posadzić w takich samych pokojach, ale z różnymi zestawami sprzętu; diory, saby, xindaka itd. i kazano by im zostać w pokoju, gdzie dźwięk im się najbardziej podobał, większość zostałaby przy sabie i diorze.
Myślę, że każdy ma ''Swój świat'' i każdemu coś innego się podoba. Ja się odnalazłem, przy SABIE i laudunesie, a moją można powiedzieć obsesją stało się przeglądanie na audiofilku ostatnie dodane audio- rzadkie i częste.
Przyznam się, że nie zwracałem do niedawna na sprzęt vintage. Chciałem mieć cały zestaw jednej firmy, najlepiej w kolorze czarnym i Japoniec. ( Pomimo, że kumpel mówi; ''stary japoniec, to koniec''!!, ale to się tyczy pewnie raczej samochodów..
)
Muszę przyznać, że to dzięki małżonce zacząłem zwracać na taki sprzęt uwagę. Ona mówi zawsze; ''Zobacz jakie to śliczne! - ma duszę!"
Myślę, tez, że wyznacznik ''SSS'' nie jest tu adekwatny. Do niedawna też uważałem że.im więcej kasy tym lepszy dźwięk- chyba nie do końca.
Ja poproszę dalej propozycję wzmacniaczy, lub amplitunerów vintage. Może się uda trochę z większą mocą niż saba. Myślę, że skompletuje zestaw vintage, który będzie mi się podobał dźwiękowo i wizualnie o wiele lepiej niż nieszczęsny xindak, yamaha itp...