Zasada, że droższe musi być lepsze się z reguły sprawdza, natomiast Marantz i seria blue Pioneera (SA9800) to są bardzo drogie elementy, które jeśli porównać do tańszych od nich wzmacniaczy innych producentów wcale nie są lepsze. Nie można im za to na pewno odmówić uroku...coś za coś.
Gramofon głównie gra wkładką, oczywiście jakość napędu, czyli np stabilność obrotów tez ma znaczenie, natomiast kształt ramienia jeszcze mniejsze moim zdaniem. Wg mnie gramofon to jeden z najbardziej eksponowanych elementów i musi wyglądać, resztę można schować ale gramofon z racji musi być na wierzchu więc zgadzam się z tym, że musi się prezentować. Jak już wybierzesz gramofon to potem możesz się pobawić wkładkami, MM czy MC, do woli. Natomiast wzmacniacz musi obsługiwać oba typy wkładek. Zdecydowanie polecam opcję gramofonu bez pre, tym bardziej, że praktycznie wszystkie stare wzmacniacze, a takich szukasz, mają pre gramofonowe.
Jeśli teraz mowa o "stary vs nowy wzmacniacz" to jak zwrócisz uwagę na samą konstrukcję stopni wzmacniających to budowa nic a nic się nie zmieniła, te układy scalone te w tych wzmacniaczach służą to innych rzeczy np sterowania pilotem, obsługą wyświetlacza, bluetoothy, usb, wbudowane daci i inne. W torze audio nie ma tam w zasadzie żadnego postępu od wielu lat.
Ostatnia rzecz - salony takie retrospekcja, fajnie że są, ale jak dla mnie ceny mają mocno przesadzone...