dzięki! gramofon zagrał, są tam takie 3 ~gumowe amortyzatory w kolorze kremowej nyski, zamocowane są na blaszkach podłuznych, które do obudowy przykręcone są srubami chyba m3, wydaje mi się że to co u Ciebie jest szpilkami u mnie jest śrubą wkręcaną od góry, która dociąga te blaszki, ale musiałem długo tą śrubą kręcić.. dziwne.
Podłączyłęm do tej mojej unitry AT9100 i pierwsze wrażenia: chyba lepiej niż Adam! trochę inaczej jest, to co na adamie było słychać bardziej w tle phillips gra na odwrót, słychać też więcej szumów, ale to pewnie przez niedobrany ampliruner bo sama nieopuszczona igła podłączona i głośność na max daje duży szum, tyle narazie bo braciszek śpi i nie mogę porządniej posłuchać.
Słucham narazie dośc powolnej płyty, nie znam jej na tyle by powiedzieć czy obroty są idealne, czy można mieć pewność, że na AUTOMATIC obroty są ok?
kręcenie pitchem 33 na manualu nie ma wpływu na obroty na automacie, tak?
A i włączam sobie automat i sam zaczyna kręcić, przesuwa ramie z podstawki, opuszcza igłę i wszystko jest pięknie, ale jak dojdzie do końca (akurat płyta która kończy się już 3 cm od naklejki) to wraca kilka mm i tak ciągle, nie chce się odłożyć na miejsce, a narazie to niewielki problem.