ogr30 rozumiem doskonale i też moje pierwsze wrażenia były jak opisujesz. Też długo się do niego przekonywałem, testowałem różne konfiguracje i ustawienia. Brak możliwości przewijania, długi czas oczekiwania w przypadku resamplingu, toporny wygląd itd. Ale co z tego kiedy jak już odpali to różnica ze słynnym Foobarem jest olbrzymia (swoją drogą foobara używam nadal). Teraz spokojnie mogę powiedzieć, że według mnie jakość dźwięku wychodząca z tego odtwarzacza (soft) jest najlepsza jaką udało mi się uzyskać do tej pory.
Ponadto zamiast ASIO na wyjściu USB przetestowałem za namową znajomego jeszcze raz JPlay v. 5.1 (darmowa) i muszę powiedzieć, że parametry jeszcze są lepsze i niuanse są słyszalne. Ta detaliczność szczegółów, scena, nagle słyszę jakby grajki stały tuż przede mną, wokalistka prawie siedzi mi na kolanach, a perkusista tłucze te bębny jak szalony. Hehe
Bug Head v 5.56 (Infinity Blade SQ) + JPlay + Kenwood KA-1100D(amp) + Canton Quinto 530(monitory) + NOSTROMO 5 = Wspaniała uczta dla moich uszu
za uczciwe pieniążki