Piootrze, bardziej chodziło mi o fakt, że walory dźwiękowe nie bronią ceny. Płaci się ogólnie za tzw "look".
Najniższe modele kosztują często ~500zł, za te pieniądze można już kupić (jakby dobrze poszukać) SONY TA-F555ES. Dźwiękowo - przepaść.

edit:
spojrzałem na allegro i wychodzi, że jestem do tyłu bo modele 2216 wystawiane są już nawet od 799PLN. Za te pieniądze to można naprawdę przebierać w porządnych wzmacniaczach stereo: luxmany, dual mono i inne wynalazki

Marantz 2270 poniżej 2000 tyś nie schodzi a słuchałem go na Revoxach Symbol B więc niczego sobie - piękny ale nie warty takiej kasy.

Mój szwagier zakupił takie cacko i oddał do Jacka Kawy na "remont" słuchałem na revoxach symbol B i naprawdę ten wzmacniacz robi robotę w porównaniu ze wszystkim co słyszałem

robi wrażenie, ale ile taka przyjemność kosztuje

Ja jestem ciekaw ile na taki remont trzeba przeznaczyć, biorąc pod uwage części po 140 ojro. Jednak podejście do sprzętu przez tego Pana Kawe wygląda na mega profesjonalne i robi wrażenie.

Szwagier wylicytował wzmacniacz za 980 Euro z tego co pamiętam, wsiadł w samochód i pojechał z Warszawy gdzieś pod Hamburg odebrać go okazało się, że wzmacniacz nie był używany od dawna i leżał schowany w piwnicy. Oddał Sansui do Kawy a koszt wyniósł 2800 zł. Wydaję mi się, że to bardzo dobra cena za perfekcyjnie działające i wyglądające AU-20000, a i jeszcze wczoraj widziałem dokończoną już wersję po wcześniej stał bez obudowy, która wróciła od lakiernika. Następnym razem wezmę aparat to pokaże wam fotki.

No to szwagier pewnie zadowolony ??? tak jak myślałem, że za serwis pewnie trzeba było zapłacić nie wiele mniej niż za sprzęt. Pozostaje świadomość, że po takich zabiegach jest się w posiadaniu sprzętu praktycznie nowego pomimo upływu lat.

Nawet nie wiedziałem, ze w oryginale obudowa jest w takim kolorze.

Laslo wrote: Kupiłem Denon PMA 920 i mam cztery