Zdecydowałem się i kupiłem tego AKAI AP-206 co polecał LASLO, a wczoraj były pierwsze odsłuchy. Przyznać muszę że nastawiałem się na lepsze wrażenia foniczne przed kupnem gramofonu. Może to wina płyt, są już stare, lata temu odtwarzane na adapterach niskich lotów. Może już czas wymienić tam wkładkę z igłą, przebiegu nie znam sprzęt kupiony od handlarza. Stan samego gramofonu oceniam na dobry+.
Najlepiej zagrała płyta Tadeusza Nalepy. Teraz nie wiem, czy zainwestować we wkładkę/igłę (np. AT95E to jakieś 110zł), czy może kupić nową solidną płytę i odsłuchać. Kalibracja gramofonu wykonana na oko i domowymi sposobami. Doradzicie coś?