Welcome, Guest
Username: Password: Remember me

TOPIC: japończyk VS niemiec (klasyki - amplitunery)

japończyk VS niemiec (klasyki - amplitunery) 2 years 11 months ago #8792

  • piootr
  • piootr's Avatar
  • Offline
  • Platynowy Ekspert
  • Posts: 1883
  • Thank you received: 17
  • Karma: 41
Napisz proszę jeszcze jakie masz odczucia po porównaniu tych amplitunerów. Dzieki
vintage audio
The administrator has disabled public write access.

japończyk VS niemiec (klasyki - amplitunery) 2 years 11 months ago #8797

  • oxygen
  • oxygen's Avatar
  • Offline
  • Nowicjusz
  • Posts: 14
  • Karma: 0
A wiec,z tej trójcy dźwiękowo najbardziej przypasował Grundig.Gra szczegolowo,wszystko jak na tacy,przestrzeń to jego duza zaleta oraz nisko schodzacy bas.
Marantz gra słodko,średnica jest na pierwszym miejscu,bas krotki szybki,dzwiek nie męczący można sluchac godzinami w tle,spora moc to czuć na gałce:)
Saba.Tu jest problem.Otoz gra jakby z lodnessem włączonym,"ale"nie jest natarczywa,nie kluje w uszy.Ma przycisk lin. a z tym juz czar pryska.Koc na kolumnach.Nuc nie ruszać i gra super wręcz efektownie-dynamika.Acha,posiadam sluchawki Bayerdynamic dt770 pro 250ohm i Sabcia gra najlepiej wlasnie na nich.
Jeszcze aspekt budowy,Grundig masakra,połowa plastyk itd mimo to naszpikowany elektroniką po dach,najgorsze te kondy tantalowe:)Fajny w użytkowaniu.Saba sztywna obudowa,front juz alu,taka lux,bardzo dobry tor fm.A od Marantza sztywności i jakości mogliby się uczyć Niemcy-towar exlusive,wnętrze uporzadkowane.
Jak dla mnie :Nr 1 Grundig,,,Saba/Marantz egzekwo.Pzdr.
Last Edit: 2 years 11 months ago by oxygen.
The administrator has disabled public write access.

japończyk VS niemiec (klasyki - amplitunery) 2 years 11 months ago #8798

  • oxygen
  • oxygen's Avatar
  • Offline
  • Nowicjusz
  • Posts: 14
  • Karma: 0
Jeszcze jedno,co Piotrze myślisz o białym podswietleniu?:)
The administrator has disabled public write access.

japończyk VS niemiec (klasyki - amplitunery) 2 years 11 months ago #8801

  • piootr
  • piootr's Avatar
  • Offline
  • Platynowy Ekspert
  • Posts: 1883
  • Thank you received: 17
  • Karma: 41
Osobiscie nie przepadam za ledami i zimnym podswietleniem -- ale byc moze to kwestia gustu i miejsca gdzie stoi sprzet i z czym sie komponuje.
vintage audio
The administrator has disabled public write access.

japończyk VS niemiec (klasyki - amplitunery) 4 months 2 weeks ago #9078

  • Horizon
  • Horizon's Avatar
  • Offline
  • Nowicjusz
  • Posts: 16
  • Karma: 0
Pozwolę sobie zabrać głos, choć z pewnością nie mam takiego doświadczenia jak moi przedmówcy.
W tytule są niemieckie amplitunery ale chciałbym też wspomnieć o Philipsie.
Z amplitunerów vintage udało mi się posłuchać: Braun Regie CEV 510, Philips 22RH720, Grundig R35A. Plus wprawdzie nie amplituner ale wzmacniacz SABA VS80.
Oprócz Grundiga, który był śietny ale wydzielał zapach którego nie można było w pokoju wytrzymać, mam nadal wszystkie.
Grały z kolumnami Heco Precision 300, Grundig 1600B, Grundig 650 Professional. Było naprawdę bardzo dobrze. Oczywiście różnice występowały, ale żadne zestwienie nie było niezadowalające.
No i gonienie króliczka doprowadziło mnie do zakupu kolumn Telefunken TL800. No, muszę powiedzieć, że to jest wejście na całkiem inny poziom!
Wspomniane ampli plus wzmak SABA spisały się z TL800 świetnie. Ciekawość jednak mnie męczyła i doprowadziła mnie do pytania co mogło być dedykowane do TL800 w tamtym czasie?
I to pytanie doprowadziło mnie do amplitunera Telefunken Opus 301. I to zestawienie z TL800 po prostu mnie zabiło!
Wiem, są różne gusta, różne potrzeby, różne warunki akustyczne itd.
Ale w moich warunkach, na moje ucho, jest to absolutny top jaki słyszałem!
Wspaniałe, klarowne brzmienie. Na wielogodzinne odsłuchy, bez nudy i zmęczenia.
Piszę subiektywnie, ale małżonka i koledzy też to potwierdzają :)
The administrator has disabled public write access.
  • No posts to display.