oko182 napisał:Płytka zasilacza, czy wasze też takie rzeźby mają?
Tak, fabrycznie zdarzały się takie naprawy. W 5102 z 1981 roku też podobnie mam.
oko182 napisał:Trochę inaczej zbudowana końcówka sterujące... Diody od zegarów są dostawione od drugiej strony.
Nic inaczej, seryjny wzmacniacz z 51. Co to są "Diody od zegarów" ?
oko182 napisał:Aczkolwiek słuchy mnie dochodzą że dobrowolnie głównie wybrani mieszkańcy z okolic Gdyni i niektórzy pracownicy, ich Radki były pod szczególną troską, mimo rozpoczęcia prod. ser pojawiały się drobne niedociągnięcia.
oko182 napisał:Tenże znajomy eksploatował go jakiś czas...Tzw. eksploatacja kontrolowana.
oko182 napisał:Ważniejsze spostrzeżenia to strojenie stacji radiowych jeszcze typu otwartego!( tzw. "telpody" )
Ile jeszcze bzdur napiszesz? Eksploatacja Kontrolowana dotyczyła egzemplarzy testowanych w zakładzie w specjalnym dziale, do tego celu stworzonym. Każde helipoty miały osłony na ścieżce oporowej, zarówno seryjne jak i testowe. Polskie helipoty produkowane przez Telpod, były licencyjną odmianą i nie różniły się niczym. Pomijam fakt, że w serii testowej, w zdecydowanej większości egzempalrzy był importowane potencjometry strojenia, później wprowadzono krajowe zamienniki.
Najpierw się zastanów co piszesz, później to umieszczaj w Internecie.
PS. Nie wiem, do których pracowników pisałeś, ale to, że ktoś pracował w Radmorze nie znaczy, że ma wiedzę techniczną i zna historię powstania tego odbiornika.
oko182 napisał:Jakbyś nie wiedział... to to właśnie jest mój Radek. Słowa poparte czynem są szacunkiem dla drugiej strony czyli np. Ciebie. Słowa bez pokrycia są wizytówką wypowiadającego - ba, nawet gorzej... Mądrość poznaje się po słowach, cwaniactwo po nadmiarze słów, złego człowieka ... pozna pies swojego pana. Tak jak każdy złodziej się kiedyś potknie, tak kłamstwo w słowach wyjdzie na jaw. To nie moje mądrości tylko starszego pana co składał te klocki. Ten pan umarł ale jego dobrze wykonana praca została by cieszyć potomnych. Mądrość zawsze zawstydzi cwaniactwo i wszelką nie dobroć.
Przestań moralizować i zmień styl, bo piszesz jak małe dziecko. Jak narazie, to trudno jest "poznać" Twoją "mądrość" po słowach, bo wypisujesz co usłyszysz, a nie starasz się wogóle zweryfikować tych informacji. Jak każdy prosty człowiek reagujesz agresją słowną na brak argumentów. Na siłę chcesz stworzyć aurę unikatu wokół tego, bądź co bądź, seryjnego odbiornika. Wracaj do rzeczywistości, a nie twórz nowej historii. Nawet jeśli ten pan "składał" te "klocki", to jego praca polegała (jak na każdej linii produkcyjnej) na wykonywaniu części zadań. Każdy miał swój udział w tej machinie produkcyjnej.