Wszystko jasne, dlatego napisałem "moim zdadniem"
Już jakiś czas temu przestałem podchodzić do vintage audio jak do kolekcjonowania znaczków. Kilka wzmacniaczy, które mam, trzymam nie z sentymentu tylko dlatego, że dobrze grają i bronią się jakością dźwięku w stosunku do nowego sprzętu, który grając na tym samym poziomie kosztowałby mnie X razy więcej.
Dlatego jeszcze raz powtórzę - moim skromnym zdaniem - ogólnie nie opłacalne jest ładowanie kasy w coś co i tak się nie broni jakością i wcale nie mam tu na myśli Telefunkena kolegi Damiana
w szczególności jest nie opłacalne jeśli całą robotę mamy zlecić osobie/firmie zewnętrznej. Jeśli się robi samemu, dla siebie to inna historia - sam też lubię sobie czasem podłubać