Powoli myślę nad zmianą mojej Yamahy AX 900 ale nie mam pomysłu czego szukać, trochę mi Luxmany po głowie chodzą. Max do 2000k ale jak przeglądam nasze rodzime serwisy to ceny są mocno przegięte. Z drugiej strony rozsądnym zakupem byłoby coś ciut nowszego abym miał pilota bo często oglądamy filmy i słuchamy dźwięku ze sprzętu więc wstawanie i ustawianie głośności bywa irytujące. Jakieś podpowiedzi bądź oferty poproszę

prawda, przy obecnym szaleństwie cenowym za 2000 możesz kupić np..... AX 900
Żeby poczuć różnice w tym przedziale cenowym poszedłbym w jakąś końcówkę mocy + preamp (w tym przypadku np zdalnie sterowany z wszystkimi bajerami) i masz fajny zestaw. Możesz np spróbować upolować Onkyo M-5060, denon poa 2400.
Wczoraj pojawiło się na alle coś takiego: Technics SE-A 50
NIe mam pojęcia jak to gra ale może warto się zainteresować, środek ma "ładny"
tak z ciekawości... dlaczego się rozstajesz z Yamahą? Czego jej brakuje (poza pilotem)?

Szukam ciągle czegoś czym się naprawdę zajaram. Kolumny też będę zmieniać. Jak mieliśmy ESS w domu na parę tygodni to pomimo braku basu jak dla mnie to naprawdę robiły robotę. Jak oglądaliśmy film to dosłownie zrywało kapcie a teraz tego nie ma
Szukam ciągle swojego brzmienia.

Przypomnij proszę jakie masz kolumny?
Patrz, allegro.pl/yamaha-m-60-power-amp-1150w-i7036363495.html
Poszukiwania to neverending story dlatego kupować, sprzedawać, w domu trzeba mieć przynajmniej 3,4 wzmaki , żeby dobrze sobie poukładać który najlepszy, potem i tak wyjdzie, że 1 lepszy od 2, 3 gorszy od 2, ale oo lepszy od 1? i tak w kółko.
ESS to porządne kolumny ... w brak bassu trudno uwierzyć... stawiałbym raczej na złą adaptację akustyczną pomieszczenia dla tych kolumn.
Ostatnio zawiozłem jedne moje kolumny mojemu tacie, u mnie brakowało mi na nich trochę właśnie basu... No i w jednym pokoju zagrały tak tragicznie, dudniły wręcz, że aż mi było wstyd... przenieśliśmy do innego i zupełnie inna bajka (honor uratowany) i bas elegancki

Laslo,
Posiadam B&W DM 3000. Co do ESS jest to konstrukcja zamknięta dlatego podobno bass jest taki sobie, nawet na Sansui AU 20000, ale i tak wygrały z B&W 801 I edition, które czekają na nowego właściciela - sprzęt szwagra.

Charakterny wrote: Sam korzystam tylko z kolumn o konstrukcji zamkniętej i zapewniam, że z takiej kolumny basu może być dużo.
Nadal bym stawiał, że problemem może być pomieszczenie. Czy na podłodze masz dywany czy gołe panele?

Masz rację Łukaszu.Zamknięte sprawiaja mniej problemów akustycznych.
Tomasz

Witam,
Moja opinia jako użytkownika, serwisanta setek sztuk sprzętu audio vintage. Monster receiver - TAK ale dla łubu dubu (moc), pochwalenie się przed znajomymi, iż coś tak pięknego potrafiono kiedyś wyprodukować.
Jeśli chodzi o brzmienie a to z reguły jest najważniejsze, to generalnie proponuję amplitunery o mocy do 40W. N- razy zaskoczyłem się jak pięknie brzmią maluchy po kilkanaście wat - tego można słuchać godzinami. Ostanie zaskoczenie - Pioneer SX-770 - poezja dźwięku.

wydaje mi się, że to co napisałeś kolego elektron6 bardziej sprawdza się przy tych starszych konstrukcjach receiverów z lat 70'' jak właśnie pioneer sx770
ja osobiście byłem zachwycony brzmieniem scottów 344 , 342 b i z tej linii brzmią świetnie wszystkie, i faktycznie są niedużej mocy,
polecam także Toschibę SA-Y15 lub SA-y20 ale dostać to to praktycznie graniczny z cudem

Zgadzam się z Piotrem(jak zwykle) i Kolegą Elektron6.Mniejsze brzmialy lepiej a te monstra miały łubudać Ale sa milośnicy.czyli ljubitieli.Najlepiej brzmiacy monster dla mnie to Telefunken TRX 3000.Mam 3 sztuki.Resztą się nie interesuję po doświadczeniach.
Tomasz