mjmisza schrieb:
Pozostając w temacie świata lamp mnie od pewnego czasu interesuje pewna sprawa, a dokładnie jeden model słynny Marantz Model 9 - lampowa monofoniczna końcówka mocy produkowana od 1960 do lat 90-tych. Uznawana za kultową wśród szerokiej grupy audiofili za wybitny dźwięk oraz dużą moc 70W.
podobnie jest z Fishere X-1000 (100W) lub X-202B (80W), także bardzo uznawane wzmacniacze lampowe o wybitnym brzmieniu.
a z tą wieżą wznowioną wersją marantza to mnie zaskoczyłeś
ciekawe czy faktycznie tak samo wykonane czy w cześci z plastiku ??
a wracając do pytania o hybrydę ...
Hybryda to połączenie wzmacniacza w którym zastosowano techniki tranzystorowe jak i lampowe jak zrobiono właśnie w TAGA HARMONY HTA-25, który w budowie do złudzenia przypomina wzmacniacz lampowy, czyli tylna część mocno wyeksponowana - ta czarna skrzynka, która jest tylko w większości atrapą i darmo tam szukać wew. transformatorów głośnikowych jak ma to miejsce w typowych lampowcach, a jedynie sieciowy i to bardzo mizerny
...
Co do brzmienia to za kilkaset złotych warto spróbować tego posłuchać, niektórzy twierdzą że to właśnie połączenie techniki tranzystorowej i lampowej daje nalepsze efekty odsłuchowe, ja bym tego najpierw posłuchał zanim kupił. Pomijam fakt że znaczenie będzie miało tu jeszcze to w jakim torze to zagra - dlatego testujemy i jeszcze raz testujemy...
Jak wiemy każda czy to technologia tranzystorowa czy hybrydowa czy też lampowa ma swoje problemy. Np. w lampach problem z THD w tranzystorach z kolei efekt Millera daje się we znaki przez co dźwięk jest szorstki i ostry w odróżnieniu do lampy. Niektórzy twierdzą, że to właśnie hybryda rozwiązuje te problemy i jest lekiem na bolączki powyższych dwóch, ale na ten temat po dzień dzisiejszy trwają dyskusje. Osobiście uważam, że trzeba samemu posłuchać, bo w każdej znajdziemy coś dobrego i coś złego.