Mam 120 Carnegie.
Jak grają? Hmm. Powiem Ci tak. Niedawno byłem u człowieka, który miał piękną końcówkę mocy Onkyo podłączoną do Canton'ów (nie pamiętam jaki model)
U mnie Carnegie 120 grają z Sabą MI215, lub Dual CV 1400 lub kombo Disco 9500 Lisenkotter (zresztą od niego od kompletu są właśnie Carnegie 120) i muszę powiedzieć, że ta ogromna końcówka Onkyo + te Cantony nie zrobiły na mnie wrażenia jeśli chodzi o odsłuch. Być może za sprawą małego pomieszczenia, w którym to pracowało.
Carnegie grają bardzo fajnie, dynamicznie i szczegółowo. Scena lekko z przodu, dużo przestrzeni w muzyce. Pięknie i do końca wybrzmiewają talerze, trójkąty itp.. W wokalach dobrze słyszalne bezdźwięczne głoski (f, pf, h itp) Co prawda 120 mają o jeden głośnik więcej ale robotę robi ten średnio-wysokotonowy, który jest też w 90-kach. Basowy 22 cm o dość dużym wychyle membrany co powoduje, że basu mają nie mniej przy identycznych nastawach jak moje drugie kolumny z basowcem 30 cm
Ogólnie polecam. Skrzynki bardzo porządnie, estetycznie wykonane wykonane. Kupuj albo dołóż i bierz 120. Tylko uważaj bo na all lub olx (już nie pamiętam) są 120 Z czarnymi błyszczącymi basowymi. TO NIE SĄ ORYGINALNE GŁOŚNIKI!!!
Oryginalne są szaro-czarne papierowe na mięciutkim zawieszeniu piankowym.
CZUWAJ!!!