Nie chcę tutaj robić reklamy innego forum, ale najczęściej są opinie że nowe grają sucho.
Mogę opisać tylko jedną moją sytuację. Jak zaczynałem z audio, znajomy elektronik polecał mi tylko nowoczesne wzmacniacze, bo te 35 letnie to truchło z wyschniętymi kondensatorami. Kupiłem kilka nowoczesnych, ale kupiłem też Marantz 2252. Działał przez tydzień, potem jak już przestał działać za radą tego znajomego wymieniłem wszystkie na takie jakie były w pobliskim sklepie czyli jakieś noname. Brzmienie nic się nie zmieniło, ale jako że fałszywe więc schowałem do szafy i już tam leży 6 lat.
"oczywiście, że jak jest lepiej to nic tylko się cieszyć!, dziwią mnie Twoje dylematy. To co ktoś inny zrobi na podstawie tych informacji to jego sprawa"
To nie jest jego sprawa, ale sprawa nas wszystkich. Zniszczy oryginalne membrany, fałszywe źle założy i potem sprzeda niczego nieświadomemu klientowi. Choćby nawet dobrze założył, to jest tylko moja opinia że nowy gra lepiej, a nie prawda objawiona. Wolę oryginał dlatego że jak porównuję kilka modeli kolumn to chcę żeby było to w miarę możliwości oryginalne. Jeżeli we wszystkich kolumnach miałbym wymienione membrany, to takie porównanie byłoby mało warte.
"ja skosztowałem oryginalnych i cieszę się, że jej wywaliłem
jak pisałem, nie robię tego na handel lecz dla siebie i zapewniam Cię, nie należy mi współczuć z tego powodu
"
Tobie nie współczuję. Domyślam się że do końca swojego życia nie będziesz ich mieć, a choćby nawet one ciebie przeżyły, to twoje wnuki będą się za ciebie wstydzić. Wtedy twoje KEFy skończą jak mój Marantz.