Ach, zabrałem się do niego tydzień temu.
Niestety
Po zlutowaniu, podłączyłem i spod czujnika taśmy poszedł dymek...
Trudno, mam nadzieję, że magnetofon nie umarł, nie wiem co z czujnikiem, bo od tamtej pory nic nie robiłem.
Dzisiaj dostałem zdjęcie z innego egzemplarza, które zamieszczam.
Jednak jest różnica
Gdyby czujnik zakończył żywot, to czy go można zdobyć, czy pora rozglądać się za dawcą?
Magnetofon mam od nowości i nie zamierzam się z nim rozstawać, chociażby z powodów sentymentalnych, co na tym forum chyba jest zrozumiałe.
Maciej