Do zakupu i renowacji przekonały mnie dwie rzeczy a mianowicie 66cm szerokości i drewniana obudowa. Był zaniedbany brudny i błagał swym urokiem o odnowę. Obudowa wyszlifowana i polakierowana lakiero bejcom. Wymyte chassis " woda i mydło najlepsze czyściwo " przełączniki wyczyszczone potencjometry wyczyszczone ( rozebrane, było trudno bo to nie telpod :) ) Obecnie czekam tylko na dwa elementy wystroju, nakładkę na przełącznik U i wskaźnik siły sygnału. Dawca zakupiony i czekam na niego.  Zmiany jakie dokonałem to zamontowałem gniazdo antenowe 75Ω zastosowałem pastę silikonową pod tranzystory mocy i nie zastosowałem powtórnie " rurek " na wiązkach przewodów od bloków radiatorów a płytka wzmacniacza. Kondensatory elektrolityczne wymienione ale nie wszystkie pozostały do wymiany dwa elektrolity w układzie zasilania napięcia warikapowego i 4 elektrolity w układzie zasilacza wzmacniacza ( 4x5000uF ) Jedyna oznaka naprawy z dawnych czasów to nowy mostek prostowniczy. Kondensatory wykazywały wzrost pojemności o ok.30% - 40% ale ESR duże. Tylko 5uF w układzie wzmacniacza miało pojemność ok.300nF i objawy korozji obudowy i spuchnięcia. Musze wymienić jeszcze potencjometry na płytce wzmacniacza bo ciężko ustawić spoczynek.   Jest to moja pierwsza rekonstrukcja i połączona z moim nowym hobby elektronika. Obecnie pracuję nad magnetofonem szpulowym też Saby do kompletu ale nie mam taśm i to utrudnia mi pracę. Ale pomału pomału i do przodu.